Kawalerka niespełna 35m2 po niedużym remoncie, w ramach którego pozostawiono sporo elementów oryginalnego wyposażenia. Mieszkanie na pierwszy rzut oka nie wyglądało bardzo źle, ale po bliższym spojrzeniu nic się tam nie zgadzało. Na 35 metrach mieliśmy 4 rodzaje podłogi, w tym 3 rodzaje płytek - inne w przedpokoju, łazience i kuchni oraz mocno zużyte panele w pokoju. 26-metrowa część dzienna wyposażona była w ogromną szafę wnękową (4 metry ściany), pomiędzy częścią wypoczynkową a aneksem kuchennym znajdowała się przesadnych rozmiarów wyspa (barek). Same szafki kuchenne nie najgorszej jakości przykryte były jednak zniszczonym i zbyt krótkim blatem urywającym się w połowie szerokości niepasującej do reszty białej zmywarki.  Łazienka biała z niebieskimi wstawkami miała klimat nieco szpitalny. Ogromną wadą tego mieszkania była mała powierzchnia okien, do tego z wystawą wschodnią, co sprawiało, że było tu dosyć ciemno. W pomieszczeniu nie było wydzielonego miejsca do spania. Zakres prac renowacyjnych obejmował likwidację połowy szafy wnękowej i wydzielenie z przestrzeni dziennej małego aneksu sypialnego poprzez stylowe drewniane przepierzenie. Dwa skrzydła przesuwnych drzwi od szafy stały się drzwiami do tej mikro sypialni. W mieszkaniu ułożyliśmy nowe podłogi. Drewnopodobny gres został pociągnięty w układzie przeplatanych cegiełek od przedpokoju do łazienki i do kuchni. Dodatkowo w łazience ten sam gres ozdobił podłogę i ściany kabiny prysznicowej tworząc harmonijną całość z resztą pomieszczenia. W części dziennej panele zostały przykryte nowymi, jednak w innej kolorystyce kontrastującej z pozostałą częścią drewnopodobnej gresowej podłogi. Te same panele zostały ułożone również na ścianie w aneksie sypialnym czyniąc tą malutką przestrzeń bardzo przytulną. Barek w kuchni został skrócony o 1/3 długości otwierając tym samym kuchnię na pokój. W kuchni jak i w łazience ułożone zostały stylowe płytki z ciekawą fakturą w kolorystyce granatowo białej jak również nowe drewniane blaty. Styl kolorystyczny dopełniła na koniec nowoczesna granatowa sofa i granatowo turkusowe zasłony. W dużym przedpokoju przy wejściu do łazienki wygospodarowane zostało praktyczne miejsce na pralkę by odciążyć tym samym przestrzeń łazienki i wyposażenie jej w większą umywalkę i przestronniejszą kabinę prysznicową. Subtelne dodatki, zmieniona kolorystyka wnętrza, na nowo rozplanowane oświetlenie sprawiły, że mało atrakcyjna i ciemna kawalerka, wcześniej przeznaczona na wynajem, zmieniła się subtelnie ale i znacząco zarazem. Nowej właścicielce najbardziej przypadła do gustu przytulna sypialenka (choć bez okna) wydzielona w oryginalny sposób z przestrzeni dziennej. 

przed i w trakcie remontu